czyli nagle się obudziłaś i pomyślałaś sobie "będę grać w pingla" ? na pewno jest jakiś powód. może jakiś mecz zapadł Ci w pamięci i postanowiłaś że będziesz grać tak samo, czy coś w tym rodzaju musi coś być
No tak...Moja koleżanka miała stól w domu no i czasem grałyśmy... Postanowiłyśmy się zapisać na treningi do trenera w Brzezinach...No i obie zaczęłyśmy trenować, ona skończyła ja nie i tak teraz sobie gram w Jedynce
W sumie to moj bratol i wujek mnie wciagneli
Chodzili grać w pingponga od czasu do czasu, w koncu postanowilam sie z nimi wybrac
Pogralam troche, spodobalo mi sie poznalam tez kilku zapaleńcow i tak to sie zaczeło.
A ja ze wzgledu na tate, bylego trenera zaczalem juz pogrywac w 4 klasie podstawowki ale glupi bylem i przerwalem , po czym po latach sie wrocilo i sie troszke gierczy ale to wylacznie dla przyjemnosci bo polubilem te dyscypline
Ja bardzo czesto grywalem w pingponga w podstawowce i z rodzina i bardzo polubilem ten sport.Trenowalem wiele dyscyplin, ale chyba zadna nie sprawiala mi tak duzej przyjemnosci i nie dawala satysfakcji.Zaczalem grac, bo dowiedzialem sie od mojego bracholka, ze w jego szkole (w naszym gim., w jedynce) odbywaja sie treningi.Poszedlem na jeden trening i bardzo mi sie spodobalo, wiec zrezygnowalem z recznej i zaczalem trenowac tenisa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum