Dnia 10.03.2006 odbył się kolejny mecz III ligi mężczyzn. Tym razem MKS Jedynka podejmował zespół z Pabianic. Początkowo mecz zaczął się pomyślnie dla gospodarzy którzy objęli prowadzenie 2-0 (punkty Pawła Gryszkina i Przemka Kaczmarka , który debiutował tym samym w lidze państwowej). Kolejne spotkanie zostały przegrane wraz z deblami i zrobiło się 2-4 dla Gości :( . Od tego momentu PKTS Pabianice powiększał przewagę aż do stanu 4-8. Nagle zawodnicy MKS Jedynki obudzili się i wyrównali na 8-8. Decydujące gry grali Damian Kolanek i Przemek Kaczmarek. Damian wygrał swój mecz 3-2 i stan meczu był obiecujący dla MKS-u 9-8. Ostanie spotkanie zatem rozgrywał Przemek Kaczmarek przeciwko Bartkowi Porzuckowi z Pabianic. Niestety zawdonik MKS-u nie wytrzymał presji i przegrał 2-3 (prowadząc w 5 secie 7-5).
Podsumowanie dzisiejszego meczu jest następujące :
- Paweł Gryszkin 4 pkt (za to należy go pochwalić )
- Jan Zimny 2 pkt ( każde punkty liczą się na wagę złota ale mógł dzisiaj zrobic 4 pkt )
- Przemek Kaczmarek 2pkt ( jak na debiut to nawet dobrze ale byłoby lepiej gdyby wygrał z Porzuckiem)
- Damian Kolanek 1 pkt ( dobry i jeden pkt ale miał szanse na większy dorobek)
Ten 1 pkt AttiCus zdobyl rzutem na tasme (tzn. na siatke) hehe ale w rezultacie doprowadzil do remisu Biorąc pod uwage fakt, ze wszystkie mecze w tej rundzie przegralismy, dzisiejszy remis to juz cos, robimy postepy
Ten 1 pkt AttiCus zdobyl rzutem na tasme (tzn. na siatke) hehe Rolling Eyes
Oooo tak, przegrywałem już 6:9, doprowadziłem do 8:9 i trener Szydłowski pokazuje jaki mam zagrać serwis (boczny na bh), zagrywam i co...i kolega Kubas łyka serwis !! Jest już 9:9 no i ta świnia, dawno czekoś takiego nie zagrałem Zawodnik Kubas dostał furii i wogule nie był skupiony na grze postanowiłem to wykorzystać i wygrałem 11:9. Wygrywałem już 2:0 w setach w pierwszym wygrałem bodajże do 4, a w drugim do 3, no i zaczołem się bawić, niestety nie potrzebnie jak się okazało, mogło być bardzo źle, ale wyszedłem z opresji zwycięsko, naszczęście. Uhh co za mecz
Bardzo lubie take mecze. Jest duzo emocji i wogole fajna admosfera . Szkoda, ze nie wygralisy ale gralismy niezle. Gratki dla Przemka, no bo wkoncu debiucik . Chłopaki damy rade .
AttiCus trzeba bylo przyjsc popatrzec dzisiaj na moj mecz.
W kazdym secie, po co najmniej piec swin mi wychodzilo ]
Az mi sie glupio zrobilo, bo to przeciez nie specjalnie ...
AttiCus trzeba bylo przyjsc popatrzec dzisiaj na moj mecz.
W kazdym secie, po co najmniej piec swin mi wychodzilo Rolling Eyes ]
Az mi sie glupio zrobilo, bo to przeciez nie specjalnie ...
Taki urok sportu, ktoś przecież musi mieć szczęście
no moze nie zawsze ale czesto niestety tak wlasnie jest >_<
troche to denerwujace musze przyznac, gdy przeciwnik jest lepszy od ciebie a do tego sie jeszcze swini
Iza świnia czy nie ale piłki wchodziły
Dziekuje za gratki ale gdybym wygrał ten mecz z Porzuckiem to ....... byloby zajebiscie . Postaram sie zeby nastepnym razem bylo jeszcze lepiej.pozdro ziomki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum